„Chodziłam”, szukałam, czytałam, dowiadywałam się, śledziłam… i trafiłam do Galerii Papieru. Moje pierwsze poważne zakupy zaowocowały nabyciem kilku sztuk papierów a’la Cudowne lata i Usłane różami. Tak się zbiegło w czasie, że dostałam zamówienie na pudełko dla starszego Pana – na urodziny. Więc od razu pocięłam jeden z nich. Podobno się wyrabiam, ale to już nie mi oceniać. Efekt pracy zamieszczony poniżej. Ja bynajmniej jestem z siebie zadowolona, ale w samozachwyt „jeszcze” nie popadam.
piękne pudełko i kokarda boska :)
OdpowiedzUsuńfajniutkie;)
OdpowiedzUsuń