Dziś prezentuję mojego drugiego swinga, karteczka na wesele poleciała aż do Niemiec a wraz z nią czekoladowy torcik, który zamieściłam na blogu już jakiś czas temu.
a tu wspomniany torcik do kompletu:
Zbieram się na odwagę i przystępuję do wyzwania "Kropka w kropkę", a nóż widelec choć raz się szczęście uśmiechnie ;)
Pozdrawiam i życzę dużo słoneczka, bo coś ostatnio pochmurno na tym dworze...
Wow! Cudowna kartka - ja jakoś boję się do takich zabrać! No i torcik cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńwidzę, że jesteś już ekspertem od torcików :) i karteczka też rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńcuuuuuudooooo
OdpowiedzUsuńUmmm, pyszności :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory, śliczna kartka a tort rewelacja :)
OdpowiedzUsuńJa poproszę o taki torcik, chociaż jeden kawałek :-) Słodziutki, aż mi ślinka leci..
OdpowiedzUsuń