To się musiało wydarzyć! i mnie dopadł atak zmutowanych wirusów, jeden grypopodobny a drugi ... świąteczny. No cóż, siedzę w domu zamiast kwitnąć to więdnę i dziubię karteczki na święta. To moje pierwsze scrapkowe kartki świąteczne zainspirowane przez Agnieszkę i Wikuchę :)
Na zdjęciu niestety tak dokładnie tego nie widać ale wnętrze stempelka wokół naklejki wypełnione jest białym brokatem, że niby taki śnieg ;)
Dziękuję za wasze odwiedziny i ciepłe słowa. Tym którzy dziś wybierają się na groby bliskich życzę bezpiecznej drogi. Pozdrawiam :)
Wszystkie karteczki bardzo ładne i faktycznie gdybyś nie napisała nie zauważyłabym tego śniegu ;) Pozdrawiam i duuużo zdrówka i szybkiego powrotu do kwitnącej formy. Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńSuper ci te kartki wyszły!!! Ja mam w sumie jeszcze 10/12 d zrobienia - liczna rodzina :D
OdpowiedzUsuńDuuużo zdrówka ci kochana życzę.
zdróweczka a karteczki miodzio ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się dwie ostatnie i druga od góry. Ja ciągle się jeszcze wzbraniam przed świątecznymi klimatami i robieniem kartek na tą okazję...jak myślę o zimie i minusowych temperaturach, to....brrrrr. Pozdrawiam, powrotu do formy, do zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńcudne karteczki nawet podczas choroby nie leniuchujesz :) Szybkiego powrotu do zdrowia !
OdpowiedzUsuńKochana zdrówka dużo życzę,karteczki śliczne ,te z brodatym panem szczególnie przypadły mi do serducha,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZiutko, wracaj szybko do zdrowia :) teraz czosnek, miodek i herbatki ;)
OdpowiedzUsuńświetne kartki :)
ja się nie zabrałam jeszcze, pewno będę robić tydzień przed świętami...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :) Pierwsze trzy są bardzo fajne :) Zdrowiej :)
OdpowiedzUsuń