Powracam na "stare" śmiecie, po 8 latach nieobecności w sieci... oto jestem. Dorosłam, dojrzałam (wiem, wiem zabawne), zmądrzałam (ha ha) i odkryłam, że uwielbiam majsterkować, dłubać, kombinować po prostu żyć nieco bardziej kreatywnie. Moja głowa jest pełna pomysłów, część z nich zapewne będę chciała tu umieścić, opublikować, podzielić się z kimś, a może kogoś zainspiruje :) Póki, co zbieram się i pędzę na koncert, do "pracy". Bateria naładowana, karta sformatowana, obiektyw czyściutki. Dziś w Pubie u Jacka gra Siegfried, w końcu się przekonam na własne uszy, co chłopaki potrafią. Tym czasem :)
Edit:
Koncert był fantastyczny :) Ta muzyka... to jest to, co misie lubią najbardziej.
Więcej zdjęć można zobaczyć na stronie Pubu u Jacka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz